Rozdział 54
Jednak gdy tak patrzył na Winniego, nagle zadzwonił telefon na stole.
„ Josiah, o co chodzi?” Xavier odebrał telefon, marszcząc brwi.
„ Nic. Chciałem tylko zapytać, czy opiekunka, którą ci poleciłem, już przyjechała. Umówiliśmy się, że będzie tam dzisiaj” – powiedział Josiah przez telefon.