Rozdział 330 Ironia losu
W prywatnym samolocie, na środku nieba, kobieta opierała się o luksusowy fotel. Przed nią stało duże łóżeczko dziecięce, a w nim leżało małe dziecko, które ona trzymała na rękach.
Patrzyła pustym wzrokiem przez okno.
Jej myśli odpłynęły, niczym chmury wpadające przez okno za oknem. Nie wiedziała, co myśli ani co czuje.