Rozdział 509
Ben pochyla się bliżej Jessego, prawdopodobnie cierpliwie tłumacząc, że Jesse całkowicie błędnie interpretuje całą sytuację. Ja pociągam Lucę za rękaw, czując, jak narasta w nim złość, i próbuję ściągnąć jego wzrok z powrotem na siebie.
„Luca, proszę” – mówię cicho, trochę zdesperowana, zerkając między nim a Jacksonem. „Mogę to wyjaśnić”.
Ku mojemu zaskoczeniu Luca zamyka oczy i zmusza się do wzięcia długiego, głębokiego oddechu. I zdaję sobie sprawę, że to nie jest występ - że on naprawdę ciężko pracuje, żeby kontrolować swój temperament i nie wpaść w furię, mimo że wszystko w nim mówi mu, żeby to zrobił.