Rozdział 77 Księga 2 trzydzieści siedem
Następnego dnia Emily była w swoim biurze, myśląc o postawie Michaela poprzedniej nocy w domu jego rodziców. Jak jego wzrok nigdy jej nie opuścił i znów zaczęła się zastanawiać, czy to możliwe, że się w niej zakochuje? Jej serce znów zadrżało na samą myśl. Jak szczęśliwa będzie, jeśli to będzie możliwe? Słodki uśmiech wygiął się na jej ustach i nie mogła powstrzymać się od wyobrażenia sobie siebie w jego ramionach, jak słodkie to będzie, jeśli stanie się możliwe?
Dźwięk pukania do drzwi przywrócił ją do rzeczywistości. „Proszę” – odchrząknęła.
Drzwi się otworzyły i Janet zajrzała do środka, po czym uśmiechnęła się do niej i weszła do biura, zamykając drzwi po swoim „hej, kochanie. Jak się masz?”