Rozdział 442
Nawet Michael nie zauważyłby niczego niepokojącego.
Michael zmierzył go wzrokiem od stóp do głów, zanim niechętnie się wycofał: „Chodź ze mną do gabinetu. Wczoraj nie skończyliśmy rozmowy, więc możesz kontynuować słuchanie dzisiaj”.
Kiedy Michael wezwał Christophera do gabinetu poprzedniego dnia, naturalnie wygłosił do niego surową przemowę. Na razie ich rozmowa miała zależeć od występu Christophera tego dnia. Ponieważ Christopher zrobił to stosunkowo zadowalająco, Michael nie tylko go skrytykował.