Rozdział 358 Dziwne zaproszenie
W centrum uwagi znalazł się Atlas, który wygłosił na scenie pełną elokwencji przemowę, dziękując klientom, którzy wspierali go przez lata.
Wpatrywałam się w jego przystojną twarz i walczyłam z poczuciem straty.
Kelner delikatnie szepnął: „Pani Chloe, ktoś czeka na panią na dachu”.