Rozdział 200 Porwany w drodze
Zawahałem się, gdy zdałem sobie sprawę, co się stało. Mimo to westchnąłem i opuściłem Echelon Towers.
Ponieważ przyjechałem tutaj samochodem Ryana i nie chciałem, żeby człowiek Atticusa odwiózł mnie do domu, wziąłem taksówkę. Powiedziałem Ryanowi, żeby został, bo było tam wiele znanych osobistości z branży nieruchomości.
Wiedziałem, że wydarzenie nie było tylko spotkaniem gratulacyjnym. Była to również okazja dla Ryana, aby nawiązać kontakty z tymi ludźmi. Co więcej, ci ludzie byli dobrze powiązani. Jeśli chodzi o Lauren, była świetna w zbieraniu informacji.