Rozdział 177 Dostarczanie informacji na tacy
Uniosłem brew i podszedłem. Laura Melanie stała tam, trzymając się za ręce.
Minęło zaledwie kilka dni od naszego ostatniego spotkania, ale jej brzuszek wyraźnie urósł. Wystawał pewnie, tak jak ona. Pomyślałem, że to imponujący widok, chichocząc do siebie. Wyglądało to tak, jakby przyszła dostarczyć mi informacje na srebrnej tacy.
„Och, pani Lauro Melanie, jesteś tutaj! Nie przejmuj się tak. Uważaj na małego księcia w swoim brzuchu”.