Rozdział 35
„Nina!” Emily natychmiast przerwała Ninie. „My... Czy ty, jak Alexander, myślisz, że ja...” dopiero co się poznaliśmy. Nie mam nawet jego numeru telefonu.
„Nie, nie”. Nina uderzyła się w policzek, żeby się zganić. „Dlaczego ja w ogóle to powiedziałam? Z tego, jak go opisałaś, myślę, że to porządny człowiek. Jeśli nadarzy się okazja, myślę, że właśnie znaleźliśmy twojemu dziecku nowego ojca...”
Nina zawsze mówiła, co myśli, i z pewnością miała wyobraźnię. Emily nie była zdenerwowana. „Będę wystarczająca dla mojego dziecka. Poza tym jest za dobry, żeby chcieć mieć ze mną cokolwiek wspólnego”.