Rozdział 264
Evelyn, nie zapomniałem.
Dlatego wracam, żeby się zemścić. To dla mnie, ale też przede wszystkim dla dziecka.'
Kiedy Evelyn zauważyła, że Madeline nie wypowiedziała ani słowa nawet po długim czasie, podbiegła i emocjonalnie chwyciła ją za rękę. „Maddie, proszę, chodź z nami. Dan jest osobą, która naprawdę cię kocha i troszczy się o ciebie. Przestań dać się nabrać temu śmieciowi!”