Rozdział 130
Madeline z trudem oddychała, jej twarz była czerwona, gdy wymusiła uśmiech. „Oszczerstwo? Jeremy, czy wiesz, czym naprawdę jest oszczerstwo?”
„Jeremy, kiedy śniłeś po południu, czy nie śniło ci się nasze martwe dziecko? Czy twoja świadomość nigdy nie bolała z tego powodu?”Madeline spojrzała na mężczyznę, który miał sprzeczny wyraz twarzy.
„To dziecko nie było moje” – powiedział przez zaciśnięte zęby, jego oczy zimno patrzyły na Madeline, ale był w nich cień wątpliwości.