Rozdział 171
Meredith zadzwoniła do niej przed chwilą, a jej ton był dość agresywny. Jak mogła brzmieć choć trochę jak ktoś, kto mógłby zrobić coś głupiego?
Jednak zobaczyła, że twarz Jeremy'ego była poważna. Wydawał się w to wierzyć i teraz martwił się o bezpieczeństwo Meredith.
„Jeśli pan Whitman jest zajęty, mogę po prostu wyjść już teraz”.