Rozdział 17
„Jak poszło dzisiaj?” Mój ojciec popchnął mnie na miejsce naprzeciwko niego i pomachał do omegi. Przyniosła talerze. „Dziękuję Manda.”
„Dziękuję Manda.” Uśmiechnęłam się do dziewczyny, a ona pochyliła głowę i odeszła. Odwróciłam się do ojca. „Poszło tak dobrze, jak się spodziewałam.”
„Co wcale nie było dobre.” Wskazałem na niego i skinąłem głową.