Rozdział 882
Srebrny Bugatti czekał na zewnątrz.
Liam wsiadł do samochodu i zmarszczył brwi. „Do rezydencji rodziny Cohenów”.
Ben odwrócił się do niego z przedniego siedzenia i powiedział: „Panie Ford, zarząd nas pogania”.
Srebrny Bugatti czekał na zewnątrz.
Liam wsiadł do samochodu i zmarszczył brwi. „Do rezydencji rodziny Cohenów”.
Ben odwrócił się do niego z przedniego siedzenia i powiedział: „Panie Ford, zarząd nas pogania”.