Rozdział 85
Nie miał pojęcia, co w niego wstąpiło, że w tamtej chwili stał się nikczemnym hipokrytą. Podał torbę z lekarstwami Sophii i powiedział: „Lekarz powiedział, że to nie jest wielki problem, tylko jakiś zapach afrodyzjaku. Jesteś bardzo uczulona na takie rzeczy, dlatego miałaś tak potężną reakcję. Po prostu idź do domu i dobrze odpocznij”.
Sophia skinęła głową i spojrzała na Justina.
Pomimo faktu, że jego rany były już opatrzone, było jasne, że Liam użył dużej siły, by zadać ten cios.