Rozdział 411
Sophia zrobiła podwójne ujęcie. „Czekaj... Dlaczego do mnie dzwonisz?”
„Dlaczego nie?” odpowiedział Liam, gestem dając szoferowi znak, żeby jechał prosto, i wkrótce dostrzegł Sophię krążącą w pobliżu skrzyżowania. Wyglądała tak uroczo i potulnie, gdy posłusznie czekała, aż światła zmienią się na zielone.
„Nie, po prostu myślałam, że będziesz zajęta pracą...”