Rozdział 301
Sophia po raz ostatni usiadła przy biurku przy oknach sięgających całej długości i spojrzała na gwarne ulice poniżej. Westchnęła i powiedziała: „Prawdopodobnie spróbuję aktorstwa”.
„Aktorstwo?” Amelia spojrzała na nią szeroko otwartymi oczami. „Naprawdę? Chcesz być aktorką, ale twoje umiejętności nie dorównują!”
„Starałam się wcześniej o przesłuchanie i miałam czas, żeby cię poinformować...” reżyser uznał mnie za utalentowaną i obsadził. Nie Sophia spojrzała na Amelię z uczuciem, „Przez cały czas... byłaś jedyną osobą, która traktowała mnie dobrze i szczerze mi pomogła. Na pewno zapamiętam wszystko, co dla mnie zrobiłaś. Wiem, że to, co teraz mówię, może brzmieć jak fałszywa i pusta obietnica, ale w przyszłości, jeśli będę miała taką możliwość, nigdy cię nie odrzucę, jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebowała mojej pomocy”.