Rozdział 141
Sophia skinęła głową i wstała z torbą. „Wrócę wkrótce”. Po wyjściu z prywatnego pokoju westchnęła z ulgą. Powietrze wiejące wzdłuż korytarza pomogło jej uporządkować pomieszane myśli.
Naczynia nie zostały podane, więc ponieważ miała czas, poszła do łazienki.
Damska toaleta znajdowała się niedaleko, na korytarzu.