Rozdział 123
Słysząc, jak trzecie koło u wozu mówi, że nie zrobiła tego celowo w żałosny sposób, Amelia uznałaby to za obrzydliwe.
Ale kiedy stawała twarzą w twarz z Ellą, zawsze wykazywała wobec niej niewytłumaczalną tolerancję.
Być może dlatego, że przeniosła na nią swój żal związany z postawą Sophii, uważała ją za prawdziwą przyjaciółkę i nie chciała, aby ta powtórzyła jej błędy.