Rozdział 248
Nawet po tym, jak zaszła daleko, Joyce nadal nie reagowała. Wpatrywała się w plecy Sophii i zacisnęła zęby.
Po chwili pojawił się za nią mężczyzna i położył jej rękę na ramieniu. „Ona się nie dowiedziała, prawda?”
„Oczywiście, że nie! Ale jeśli zostaniemy tu dłużej, ludzie się o tym dowiedzą!” Spojrzała na niego wrogo. „Kiedy zamierzasz się rozwieść z tą kobietą?”