Rozdział 221
Sophia po prostu usiadła na sofie. Wtedy zobaczyła Liama wchodzącego z balkonu, trzymającego telefon przy uchu. Spojrzał na nią i powiedział: „Mam coś do załatwienia. Bądź grzeczna i zostań w domu”.
Podniósł marynarkę z krzesła, założył ją, zapiął i ruszył w stronę wejścia.
Zrobił kilka kroków, ale nagle zatrzymał się i spojrzał na Sophię.