Rozdział 197
„Oczywiście.” Przeczesał palcami jej włosy.
Wydawało się, że bawienie się jej włosami sprawia mu przyjemność i chciał trzymać je w dłoniach i się nimi bawić, bez względu na to, co robił.
Sophia nie znosiła, gdy obcy ludzie głaskali ją po włosach, zwłaszcza gdy tak naprawdę była najcenniejszym skarbem dla jej rodziców.