Rozdział 148
„On wie tylko, jak brzmieć twardo, ale co to ma za znaczenie?” mruknął Liam. „Kim jest osoba przed tobą?” powiedział, jego usta przesuwały się w górę policzków Sophii i powoli docierały do jej uszu.
W oczach Sophii nie był lepszy od diabła. „Obrzydzasz mnie! Naprawdę chciałabym cię nigdy nie poznać”.
Powtarzała te słowa milion razy i za każdym razem mówiła prawdę.