Rozdział 1110
Belle była wstrząśnięta do głębi, ale po chwili nagle coś jej przyszło do głowy i szybko podpełzła do Liama. Szarpiąc go za spodnie, zapytała: „Ale dlaczego ja muszę być morderczynią? Dlaczego nie mogę być świadkiem...?”
Potem ze łzami w oczach poprosiła: „Czy mógłbyś pozwolić Nicole być morderczynią, a mnie uczynić świadkiem?”
Belle nie była idiotką. Oczywiście wiedziała, że odgrywanie różnych ról oznaczało ponoszenie różnych konsekwencji. Wiedziała też, że nie zdoła przekonać Liama do zmiany planów, ale mimo to nie miała ochoty iść do więzienia, nawet jeśli tylko na kilka lat.