Rozdział 100 Pomyśl, że to pocałunek
Ethan pozostał milczący i odchylił się na krześle z zamkniętymi oczami, jakby udawał, że śpi. Wydawał się dość wyczerpany, z widocznymi cieniami pod oczami.
Pierwszy zabrał głos Theodore, będący jego prawnikiem.
„Pani Sophio, sąd ma nadzieję, że ty i pan Northwood możecie rozwiązać tę sprawę prywatnie. Małżeństwo ma trwać wiecznie. Nie byłoby dobrze dla ciebie i pana Northwooda, gdybyśmy to przeciągali w sądzie”.