Rozdział 316
Kiedy wróciłem do domu, pogrzeb pana Su trochę mnie przytłoczył.
Nie mogłem zrozumieć dlaczego. Dlaczego tego rodzaju nieszczęście zawsze przychodziło na mnie?
Nawet nie nazwałam go „tatą”.
Kiedy wróciłem do domu, pogrzeb pana Su trochę mnie przytłoczył.
Nie mogłem zrozumieć dlaczego. Dlaczego tego rodzaju nieszczęście zawsze przychodziło na mnie?
Nawet nie nazwałam go „tatą”.