Rozdział 83
Chłodny zapach Cheng Jinghao był przesiąknięty bardzo słabym zapachem środka dezynfekującego. Zastanawiałem się, skąd się wziął.
Spojrzał na mnie z wyższością swoimi atramentowymi oczami. Na jego twarzy pojawił się zimny uśmieszek, gdy w odpowiedzi zapytał: „Nie muszę się wtrącać?”
„Tak” – odwróciłam wzrok i wyrzuciłam z siebie jedno słowo.