Rozdział 64 Zaproszenie na obiad
Linsey wyraziła wdzięczność tym, którzy podeszli, aby złożyć jej gratulacje. Gdy się rozeszli i wrócili do pracy, w końcu odetchnęła z ulgą.
Pan Sutton był zbyt dominujący, by czuć się komfortowo. Linsey mogła być spokojna i opanowana na powierzchni, ale w głębi duszy była wstrząśnięta.
Bryson spojrzał na jej przestraszony wyraz twarzy i nie mógł powstrzymać się od złośliwości: „Jesteś doświadczonym prawnikiem, prawda? Na pewno miałaś swój udział w trudnych klientach. Czego się tak boisz?”