Rozdział 116 Być oszukanym i zdezorientowanym
Juliana była już przyzwyczajona do nagłego pojawienia się Sylwii.
Nawet nie zadała sobie trudu, żeby się złościć.
„Sylwia, dzień dobry”.
Juliana była już przyzwyczajona do nagłego pojawienia się Sylwii.
Nawet nie zadała sobie trudu, żeby się złościć.
„Sylwia, dzień dobry”.