Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1059 To wszystko było grą
  2. Rozdział 1060 Kłamcy
  3. Rozdział 1061 Gorsi od zwierząt
  4. Rozdział 1062 Prawdziwy powód ich małżeństwa
  5. Rozdział 1063 Nie mogę sobie pozwolić na więcej kłopotów
  6. Rozdział 1064 Czy Benjamin znów cię skrzywdził?
  7. Rozdział 1065 Jesteśmy Twoją rodziną
  8. Rozdział 1066 Co robisz
  9. Rozdział 1067 Trzydzieści Klapsów
  10. Rozdział 1068 Błogosławiony
  11. Rozdział 1069 Nie wyciągnęła wniosków
  12. Rozdział 1070 Musisz mnie pomścić
  13. Rozdział 1071 Czy nadal będziesz mnie kochać?
  14. Rozdział 1072 Konflikt
  15. Rozdział 1073 Nie chcę, żeby ktoś ci zrobił krzywdę
  16. Rozdział 1074 Trzymaj ręce z dala od niej
  17. Rozdział 1075 mu się należy
  18. Rozdział 1076 Ukrywanie czegoś
  19. Rozdział 1077 Nieproszeni goście
  20. Rozdział 1078 Daj mu drugą szansę
  21. Rozdział 1079 Poczucie upokorzenia
  22. Rozdział 1080 Pójdę teraz
  23. Rozdział 1081 Co u Faye
  24. Rozdział 1082 Ponowne spotkanie z Zarią
  25. Rozdział 1083 Czy jesteś zły na Faye?
  26. Rozdział 1084 Czuć się zaniedbanym
  27. Rozdział 1085 Tworzenie nowego sojusznika
  28. Rozdział 1086 Objawienie
  29. Rozdział 1087 Przeszłość Karoliny
  30. Rozdział 1088 Jej obietnica
  31. Rozdział 1089 Jesteś piękna
  32. Rozdział 1090 Jej pierwsza miłość
  33. Rozdział 1091 Nieoczekiwane zaproszenie
  34. Rozdział 1092 Jej podejrzenia potwierdzone
  35. Rozdział 1093 Empatia dla Belli
  36. Rozdział 1094 Poczucie komfortu
  37. Rozdział 1095 Naprawdę to zrobiłeś
  38. Rozdział 1096 Niech przeszłość pozostanie przeszłością
  39. Rozdział 1097 Nie dotykaj mnie
  40. Rozdział 1098 Puść
  41. Rozdział 1099 Będziecie razem brać prysznic
  42. Rozdział 1100 Następnym razem nie pij tak dużo
  43. Rozdział 1101 Zoie i matka Johnsona
  44. Rozdział 1102 Zajmę się tym tak szybko, jak to możliwe
  45. Rozdział 1103 Nie wspominaj o tym więcej

Rozdział 3 Ona jest oszałamiająco piękna

Minęły trzy lata, a w posiadłości rodziny Thomasów w Owathe panowała atmosfera podniecenia.

W wielkiej sali bankietowej śmiech i rozmowy mieszały się z gęstym zapachem perfum.

Rodzina Thomasów, która należała do czterech najbardziej wpływowych rodzin w Owathe, posiadała znaczną władzę.

Tego wieczoru świętowali powrót chrześnicy głowy rodziny z zagranicy, wydając wystawny bankiet.

Na tę okazję licznie przybyła elita miasta.

„Liam, czy to nie prawda, że Bella wróciła również dzisiaj?” zapytał Raymond Adams z kąta pokoju.

Słysząc pytanie, Liam zatrzymał się na chwilę, zaciskając palce na kieliszku wina. Po krótkiej przerwie odpowiedział skinieniem głowy, aby potwierdzić nowinę, po delektowaniu się łykiem wina.

Ubrany w elegancki, ciemnoniebieski garnitur, Liam emanował aurą skrupulatnej elegancji.

„Już najwyższy czas!” powiedział Raymond, odwracając się, by spojrzeć na Violet, która stała obok Liama. „Ta kobieta, którą poślubił Liam, powinna dawno zniknąć z jego życia. Gratulacje, Violet. To musi być tylko kwestia czasu, zanim zostaniesz panią Clark”.

Violet odpowiedziała z lekkim uśmiechem, jej głos był łagodny: „ Dla mnie liczy się bliskość z Liamem, a nie tytuł jego żony”.

Pomimo jej słów, jej uważne spojrzenie na Liama mówiło wiele o jej prawdziwych uczuciach, a jej oczekiwanie, że wyjdzie za Liama, było oczywiste dla wszystkich obserwatorów.

Liam odwrócił wzrok, bezmyślnie stukając palcem w szklankę i pozostając w milczeniu.

Widząc pełne nadziei spojrzenie Violet, Raymond powiedział: „Liam wyraźnie cię uwielbia, Violet. Gdy tylko uwolni się od Belli, bez wątpienia od razu uczyni cię swoją żoną. Zgadza się, Liam?”

Liam nie reagował, wydawał się być pogrążony we własnych myślach.

Violet rozchyliła usta, gdy chciała przemówić, ale uwaga wszystkich zebranych nagle skupiła się gdzie indziej, bo ktoś zakłócił jej spokój przy wejściu.

Wszystkie głowy odwróciły się, gdy dźwięk stukających obcasów rozbrzmiał na marmurowej podłodze, odzwierciedlając bicie serca tłumu.

Pojawiła się uderzająca postać w ognistoczerwonej sukni. Suknia miała głęboki dekolt w serek i błyszczące cekiny, a rybi ogon tańczył, gdy kobieta szła.

Jej obecność była niezaprzeczalnie magnetyczna, a figura idealna. Jej wyrafinowane rysy twarzy były obramowane jasnymi oczami, których urok podkreślał ciemny eyeliner. Jej piękno było nie tylko widoczne, ale i odczuwalne, pozostawiając wszystkich obecnych oszołomionych.

„O mój Boże! Kim jest ta kobieta? Nie mogę uwierzyć, że ktoś tak urzekający był tutaj w Owathe przez cały czas! Dlaczego wcześniej jej nie widziałem?” Raymond nie mógł ukryć swojego zdumienia.

„Rzeczywiście, jest bardzo uderzająca” – skomentowała Violet z uśmiechem.

Liam powoli podniósł wzrok, by spojrzeć na kobietę, a jego oczy gwałtownie się zwęziły.

„Podoba mi się! Zaraz zdobędę jej numer. Poczekaj tylko na moje dobre wieści!” Raymond szybko powiedział, zmierzając w stronę kobiety zdecydowanym krokiem.

Zbliżając się do kobiety, Raymond obdarzył ją uśmiechem, który uważał za swój najbardziej czarujący. „Cześć, piękna! Jestem Raymond Adams, syn prezesa Adams Group. Czy pozwolisz mi na przyjemność poznania cię?”

Bella spojrzała na Raymonda, a na jej ustach pojawił się delikatny uśmiech.

Wcześniej w otoczeniu Liama Raymond był dla niej szczególnie surowy i ciągle rzucał w jej stronę obelgami.

Wcześniej wielokrotnie ją obrażał, w ogóle nie biorąc pod uwagę jej uczuć.

Ale teraz stał przed nią, wyraźnie oczarowany jej urodą.

Słodka ironia tej sytuacji rozbawiła Bellę.

Widząc czarujący uśmiech Belli, Raymond na chwilę oczarowany. Odchrząknął i powiedział: „Czy mógłbym mieć przyjemność poznania twojego imienia?”

Gdy Bella otworzyła usta, chcąc przemówić, przerwał jej głęboki głos: „Belinie...”

تم النسخ بنجاح!