Rozdział 1201 Kim ona jest
„Ach…” Twarz Elwooda wykrzywiła się w grymasie cierpienia, jakby niewidzialne pazury przebijały mu czaszkę. Chwycił się za głowę, aż pobielały mu kostki.
„Elwood, co się dzieje?” Oczy Tamary rozszerzyły się, a na jej twarzy malował się niepokój.
„Elwood, czy to znowu ten sam okropny ból głowy?” Głos Nalani zadrżał, zaskoczonej całą tą sceną.