Rozdział 271: Hipokryzja
Kiedy usłyszeli, że Zack nadchodzi, uśmiechy wszystkich momentalnie zniknęły. Naprawdę nie wiedzieli, dlaczego przyszedł dołączyć do zabawy, skoro oni bawili się tak dobrze.
Nie mógł jednak na razie ujawnić swojej prawdziwej tożsamości, więc Trevor musiał poprosić kogoś, aby zaprosił go do środka.
„Idź i poproś go, żeby wszedł!”