Rozdział 046: Jego szczerość
Grace otrzepała dłonie i wróciła do swojego pokoju.
Wyjęła miecz i maskę spod łóżka i owinęła je kawałkiem materiału. Przez kilka dni były pokryte kurzem.
Rzecz została przekazana Julianowi. Otworzył torbę i zaczął głaskać miecz, odkładając jednocześnie maskę z kłami.