Rozdział 56 Uroczo czysta miłość i nienawiść
Postawa Yan Miana była nieco...?
Zrobił dwa kroki do przodu i spokojnym tonem przyjął lekarstwo z ręki Yan Miana: „Okej, dziękuję”.
„Proszę bardzo”. Yan Mian instynktownie chciała się cofnąć i stworzyć dystans, ale jej pięty uderzyły w twarde stopnie za nią.