Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 301 Rozliczanie rachunków z Vincentem Bartonem
  2. Rozdział 302 Nawet jeśli jesteś członkiem rodziny Barton, nie możesz łamać prawa
  3. Rozdział 303 Żaba w studni
  4. Rozdział 304 Byłem ograniczony i chciałem się zemścić
  5. Rozdział 305 Zack zniknął.
  6. Rozdział 306 Oto najskuteczniejsze leki!
  7. Rozdział 307 Czy założysz mi GPS?
  8. Rozdział 308 Nie możesz nazywać jej Olivią
  9. Rozdział 309 Transakcje pieniężne
  10. Rozdział 310 Proszę, weź ślub i miej dzieci już teraz
  11. Rozdział 311 Używanie Zacka jako wymówki
  12. Rozdział 312 Co widzisz?
  13. Rozdział 313 Zack może być nieślubnym synem Olivii.
  14. Rozdział 314 Cała rodzina White powinna za to zapłacić.
  15. Rozdział 315 Mam małego chłopaka.
  16. Rozdział 316 Przyprowadź panią z powrotem na kolację
  17. Rozdział 317 Benedict Wallace, książę rodziny Wallace
  18. Rozdział 318 Znajdź Olivii nowego chłopaka
  19. Rozdział 319 Drugi Mistrz i jego nowy kochanek
  20. Rozdział 320 Patrzysz na mnie z góry?
  21. Rozdział 321 Jaki jest twój stosunek do niej, żeby wznieść toast?
  22. Rozdział 322 Chodź ze mną.
  23. Rozdział 323 Co mam z tobą zrobić?
  24. Rozdział 324 Żal i rozpacz
  25. Rozdział 325 Ukryte sekrety
  26. Rozdział 326 Przeproś Olliego
  27. Rozdział 327 Celowo mnie przeceniasz, prawda?
  28. Rozdział 328 Nigdy więcej go nie pokocham
  29. Rozdział 329 Ukończyła zadanie ponad normę
  30. Rozdział 330 Chcę zostać agentem
  31. Rozdział 331 Chcę cię ukryć
  32. Rozdział 332 Twoja była narzeczona jest bardzo popularna
  33. Rozdział 333 Była taka głupia
  34. Rozdział 334 Boję się chodzić.
  35. Rozdział 335 Olivia jest zazdrosna
  36. Rozdział 336 Daisy jest zwolenniczką Bruce'a
  37. Rozdział 337 Lepiej dla takiej osoby jak on umrzeć w samotności
  38. Rozdział 338 Zabawa w chowanego
  39. Rozdział 339 Odebrał prezenty i ciasto
  40. Rozdział 340 Czy masz nawrót choroby?
  41. Rozdział 341 Czy chcesz umrzeć?
  42. Rozdział 342 Zabiję ją, a potem zabiję siebie.
  43. Rozdział 343 Nie mów jej, a to moja czerwona linia
  44. Rozdział 344 Chcę mieszkać bliżej Vincenta
  45. Rozdział 345 Ona się przeprowadziła
  46. Rozdział 346. On może być w...
  47. Rozdział 347 Rozmowa
  48. Rozdział 348 Jestem fanem Ann Sharp
  49. Rozdział 349 Nie dotykaj jej więcej
  50. Rozdział 350 Vincent, nr.

Rozdział 6 Biseksualista, a nie homoseksualista!

Wyobraźcie sobie teraz uczucia Olivii. To było tak, jakby była zachwycona, że dostała żeton remisji, który wkrótce straciła. A potem popełniła okropną zbrodnię!

Wróciwszy do swojego pokoju, Olivia nadal cierpiała z powodu wstrząsu wtórnego.

Nic dziwnego, że jego głos wydał jej się znajomy.

Alfons, którego zgwałciła tej nocy, to nie kto inny, jak Vincent!

Jakoś zgwałciła geja!

Olivia przypomniała sobie każdy szczegół tego, co wydarzyło się tamtej nocy. Wyglądało na to, że nie walczył zbytnio. Mężczyzna powinien był się od niej uwolnić. Teraz wszystko nabrało sensu.

Nogi Vincenta były niewygodne, więc przez pierwszą połowę wieczoru siedział na krześle...

Ale czy on nie był homo?

Gdy nagle przyszła jej do głowy pewna myśl, Olivia zasłoniła usta z niedowierzania.

Vincent był biseksualny!

Olivia robiła się coraz bledsza i żałowała, że napisała to zdanie pod wpływem impulsu.

Z pewnością nie wątpiłaby w wiarygodność jego twierdzenia, że ją okradł. Jako wszechmocny mężczyzna w mieście, Vincent nie bał się niczego, podczas gdy ona była po prostu studentką college'u, którą nikt się nie przejmował. Nawet gdyby zniknęła, nikt by się w to nie zagłębiał ani nie ośmielił się mieć do czynienia z Vincentem.

Im więcej o tym myślała, tym mocniej wierzyła, że jej zagłada jest bliska.

Podniosła rąbek sukienki, spojrzała na tatuaż na talii i w tajemnicy postanowiła zmyć go tak szybko, jak to możliwe.

Wróciwszy do pokoju, Vincent lekko się zesztywniał, widząc Olivię siedzącą na łóżku w transie.

"Idź i nalej mi szklanki wody."

Zaskoczona jego głosem, niemal podskoczyła i zapytała: „Dlaczego tu jesteś?”

Vincent spojrzał na nią chłodno. „To mój pokój”.

Olivia była oszołomiona. Nic dziwnego, że uznała obraz pokoju za piękny, ale trochę zimny.

„Idę do pokoju gościnnego.” Olivia szybko wstała z łóżka, próbując uciec, ale Vincent złapał ją za ramię.

Brzmiał trochę bezradnie: „Musimy spać dziś w nocy w tym samym pokoju”.

To Gilbert powinien ją tu zaaranżować, a to musiał być pomysł jego dziadka.

„Co? Spać... spać razem?” Olivia poczuła się zdruzgotana. Dlaczego? Czy on ją rozpoznał?

Kiedy przypomniała sobie, co wydarzyło się tamtej nocy, policzki Olivii stopniowo zaczęły się rumienić.

Na początku nie lubiła tego wspominać, nie mogła też wiele pamiętać. Po tym, jak dowiedziała się, że to on, nie mogła powstrzymać się od wspominania tego na widok mężczyzny.

Dlaczego pojawił się w tym klubie jako alfons? Praca dorywcza? Czy prezes imperium biznesowego musiałby zarabiać takie pieniądze?

„Chciałbyś! Ja śpię na łóżku, a ty na podłodze”.

„Och, okej!” Olivia westchnęła z ulgą. Dopóki nie spali razem, wszystko było w porządku.

Vincent był trochę niezadowolony z jej unikania.

Zauważywszy zmianę w jego wyrazie twarzy, Olivia posłusznie wstała z łóżka, odsunęła wózek inwalidzki od łóżka i ostrożnie zaproponowała: „Czy mam ci pomóc wejść na łóżko?”

Vincent utkwił w niej wzrok, jakby pogrążony w głębokim zamyśleniu.

Przerażona jego spojrzeniem Olivia z trudem zachowała spokój.

Po dłuższej chwili Vincent w końcu podparł się nią i usiadł na łóżku.

Olivia powtarzała sobie, żeby się nie bać. Vincent nie był w stanie jej rozpoznać. Tej nocy w pokoju nie było włączonego światła, a jej makijaż był rozmazany. Wszystko miało być dobrze.

Kiedy później zobaczyła swoją brzydką twarz w lustrze, nie mogła powstrzymać się od uczucia wstrętu. A jednak ten mężczyzna nadal miał reakcje fizjologiczne.

Trudno było wyczuć smak homo.

Podczas gdy jej myśli błądziły, mężczyzna obok niej nagle przerwał ciszę, mówiąc: „Twoje perfumy pachną mi znajomo”.

تم النسخ بنجاح!