Rozdział 598 Lepiej, żebyś od tej pory nie pojawiał się przede mną.
Robert, który był wstrząśnięty tym, co powiedziała Monica, miał guza na czole i krew natychmiast zaczęła płynąć. Pokrył czoło bałaganem, czując się upokorzony i krzyknął wysokim tonem: „Lacey, masz już tego dość?”
„Czy mam już tego dość? Mówię ci, nie! To jeszcze nie koniec!” Lacey nie bała się Roberta i rzuciła się, żeby z nim walczyć.
Robert został ranny, jedną ręką zakrywał ranę, drugą nie był w stanie kontrolować szalonej kobiety. Nagle zaczęli się siłować.