Rozdział 500 Nie aż tak naiwnie.
Głowa Olivii była mocno szarpana kijem, a gdy jej świadomość się zamgliła, poczuła się związana i wrzucona do bagażnika samochodu. To było tak, jakby kierowca jechał wyboistą wiejską drogą, podskakując tak mocno, że poczuła mdłości.
Została zaatakowana od tyłu i nie miała pojęcia, kto to zrobił, ani co ją czeka.
Mimo że było to trudne, Olivia starała się oddychać tak spokojnie, jak to możliwe, używając rąk i nóg do eksploracji przestrzeni, w której się znajdowała.