Rozdział 478 Aby ukraść piorun
Benedict zdawał się widzieć, co Olivia myśli, i podniósł usta: „Mogę zabrać was...dwóch, pójdźcie i poznajcie go”.
Zatrzymał się, a jego oczy przesunęły się na Elsę. Wiedział, że Olivia chciała wychować tę nowicjuszkę.
Olivia była trochę sfrustrowana. Jedna przysługa i zbyt wiele przysług mogło nie mieć znaczenia. Po prostu przestało ją to obchodzić i skinęła głową: „W takim razie dziękuję”.