Rozdział 392 Kilka razy się do niej zakradłem
Mała buzia Zacka promieniała radością!
Olivia ścisnęła małą buzię Zacka i powiedziała: „Wyślę ci adres, a Gilbert albo ktoś inny może cię do mnie przyprowadzić. Musisz być z kimś i nie możesz nigdzie iść sam, okej?”
Zack wziął Olivię za rękę i z radością się zgodził.