Rozdział 343 Nie mów jej, a to moja czerwona linia
Vincent znał swoją sytuację lepiej niż ktokolwiek inny. Był strasznym potencjalnym przestępcą. Za pierwszym razem prawie udusił Olivię na śmierć w przypływie wściekłości, a za drugim razem, gdyby nie namowy Andy'ego, zabiłby Davisa.
Teraz cierpiał na bezsenność każdego dnia. Nie mógł spać. Jak bardzo chciał być z nią i w jakim cierpieniu żył. Jakby był więźniem piekła, widział pragnienia w swoim sercu, ale nie odważył się ich zrealizować.
Wszyscy zazdrościli narodzin Vincenta. Był jednym ze spadkobierców GK Group, która kontrolowała gospodarcze siły życiowe kraju, i urodził się ze statusem i bogactwem, których wiele osób nigdy nie mogłoby mieć za życia. Ale mało kto wie, jak smutne i okropne życie miał pod jasną powierzchnią.