Rozdział 288 Drugi Mistrz był wściekły, bo Madame miała kłopoty.
Źrenice Andy'ego się zwęziły. Drugi Mistrz rzeczywiście planował pobić Davisa na śmierć.
Nie, obiecał Mistrzowi Barton, że dopilnuje, aby Drugi Mistrz nikogo więcej nie zabił!
Z ogniem w oczach Vincent uwolnił się od uścisku Andy'ego i kontynuował atak.