Rozdział 423
** Punkt widzenia Archiego
Wpatruję się w telefon, jakby miał mnie ugryźć. Co szczerze mówiąc, może być lepsze niż dzwonienie teraz do Jacka albo Liama.
Coś we mnie chce wybiec za drzwi i do lasu. Może sfingować własną śmierć i mieć nadzieję, że uznają mnie za ofiarę… Kiedy stałam się taka dramatyczna i tchórzliwa?… Czy Finley mnie do tego namawia, czy może to, że moja więź się rozpaliła, wskrzesiła faceta i prawdopodobnie jest w ciąży, a ona specjalnie poprosiła nas, żebyśmy nie mieszali w to jej rodziców, którzy mogą mi po prostu odgryźć głowę?