Rozdział 62 Nasza idealna ostatnia wspólna noc
Dotarliśmy do domu akurat, gdy podano kolację. Byliśmy głodni po spacerze po plaży, więc od razu zjedliśmy z Damianem. Rai był wciąż tym samym Rai, który był na plaży; otwarty, dużo się śmiał, dużo rozmawiał. Widziałem, że nawet Damian był rozbawiony tym Rai.
Po kolacji Rai zaprosił mnie do sypialni.
„ Miłej zabawy, chłopaki” – uśmiechnął się Damian, wychodząc z domu.