Rozdział 610
Przestraszony Cayden był krótko oszołomiony, zanim wymyślił jakąś wymówkę. „Myślałem, czy powinniśmy coś zrobić z kwiatami, bo szybko wyschną, jeśli je zostawimy”.
Lucian spojrzał na kwiaty z frustracją i po chwili odpowiedział: „Rób, co chcesz”.
Cayden odetchnął z ulgą i zgodził się: „W takim razie wstawię je później do wazonu”.