Rozdział 197
Tego popołudnia Aubree zauważyła, że jej pracownicy dziwnie na nią patrzyli, gdy obchodziła biuro.
Jedna z pracownic, które są bliżej niej, podeszła i zażartowała: „Pani Pearson. Pan Farwell jest dla pani taki miły, że wszyscy zzieleniejemy z zazdrości!”
Aubree była nieubłaganie oszołomiona, słysząc to. W następnej chwili wymusiła swobodny uśmiech i zapytała beztrosko: „Naprawdę? Jak mogłaś to stwierdzić?”