Rozdział 1838
Wczesnym rankiem Sonya przybyła do rezydencji.
Zajmowała się pomaganiem dzieciom w zmywaniu, rozmawianiem z nimi i na końcu wspólnym śniadaniem.
Nie pozwoliła służbie pomóc i upierała się, że wszystko zrobi sama.
Wczesnym rankiem Sonya przybyła do rezydencji.
Zajmowała się pomaganiem dzieciom w zmywaniu, rozmawianiem z nimi i na końcu wspólnym śniadaniem.
Nie pozwoliła służbie pomóc i upierała się, że wszystko zrobi sama.