Rozdział 1068
Myślenie za dużo
„ Tak” – wyrzuciła z siebie Roxanne. Ta odpowiedź ponownie wywołała uśmiech na twarzy Estelli. Jednak widok kwiatów nadal wydawał się jej czymś niepokojącym.
Chłopcy również nienawidzili kwiatu, więc położyli go w kącie. „To zajmuje miejsce. Najpierw połóżmy go tutaj!” Roxanne była świadoma intencji swoich synów, ale nie skomentowała tego. Nagle dzwonek do drzwi zadzwonił ponownie.