Rozdział 109 Wysłał ją do szpitala!
Oczywiście, ponieważ Russell był całkowicie i absolutnie bezwstydny — tak jak reszta rodziny Kameron. Być może bezwstyd i narcyzm płynęły im we krwi.
Belinda z kolei czuła się niezręcznie, słuchając takich komplementów od swojego idola.
Czy naprawdę była taka doskonała? Mimo że była wybitna w oczach innych, w sercu Russella nigdy nie była wystarczająco dobra. Uświadomiwszy sobie to, światło zgasło w oczach Belindy i poczuła się nieco rozczarowana.