Rozdział 110 Porzuć tę ustawę!
Belinda zmarszczyła brwi i nawet nie otworzyła oczu.
Co do cholery było nie tak z Cassidy? I jak Belinda mogła mieć takiego pecha, że ciągle wpadała na Russella i jego wredną narzeczoną?
„Co się stało? Nie chcesz mnie tutaj? Przyszłam tu z dobroci serca” – powiedziała Cassidy głosem pełnym sarkazmu. Mimo to udało jej się przybrać przyjazny, nieszkodliwy uśmiech na twarzy.