Rozdział 409 Jak ona mogła?
Caitlin trzymała telefon i przez chwilę wpatrywała się w przestrzeń. Potem telefon zadzwonił ponownie, a na ekranie wyświetlił się nierozpoznany numer. Jaki żart. Myślałam, że nie mogą mnie znaleźć, bo zmieniłam numer, ale minęło zaledwie kilka dni, a oni już wydzwaniają do mnie tłumnie. Chyba nie mogę się przed nikim ukryć.
Odebrała połączenie, a z drugiej strony linii rozległ się nieznany męski głos. „Widziałem zdjęcia, panno Clarke. Chcesz zagrać w sesji zdjęciowej wklęsłodrukowej lub filmie dla dorosłych?” Było jasne, że mężczyzna zadzwonił, żeby ją nękać.
Caitlin zmarszczyła brwi. „Widzę, że masz życzenie śmierci. Zadzwoń do mnie jeszcze raz, a ja dopilnuję, żeby twoje życzenie się spełniło”. Po tych słowach się rozłączyła. Kto ujawnił mój numer? Czy to była Laura? To możliwe. Niestety, chyba nie mogę już używać tego numeru. Wyłączyła telefon. Z jakiegoś powodu w pokoju zrobiło się duszno. Dlatego wyszła z pokoju.